Kościół miejscem spotkań – nie tylko modlitewnych :)
Tegoroczne Święta Wielkiej nocy spędziliśmy wyjątkowo w rozjazdach między jednymi rodzicami a drugimi. Na szczęście Radom (moje miejsce urodzenia i zamieszkania moich rodziców) i Warszawa (miejsce urodzenia mojego męża i zamieszkania jego rodziców) nie leżą aż tak daleko od siebie, ale biorąc pod uwagę, że jesteśmy w posiadaniu 16 miesięcznego syna Jakuba – wyprawa jak na koniec świata 🙂 Szczegółów Wam oszczędzę bo musiałabym pisać tylko o pakowaniu i rozpakowywaniu 🙂
Oprócz cudownych spotkań rodzinnych, śmiechów, wspomnień i oczywiście obfitości jedzenia – była jeszcze jedna a nawet podstawowa stała tych świąt a mianowicie Kościół. Jestem katoliczką i te święta traktuje z dużą powagą i szacunkiem. I o ile do kościoła jako do instytucji mam mieszane uczucia o tyle wiara jest dla mnie święta i mam nadzieję, że zakorzeniona mocno w sercu. Przez ten czas – przed świętami i w ich trakcie – głównym miejscem spotkań był własnie Kościół (oprócz stołu 😉 ). Miejsce, które w swej symbolice ma być święte, bezpieczne, wyciszające. To tu w ostatnich dniach gromadziło się najwięcej osób by wspólnie oczekiwać na … mówiąc branżowym słownictwem – event Zmartwychwstania. Są jednak miejsca na świecie, gdzie kościoły nie są już miejscem modlitwy, spotkań wiernych i miejscem odprawiania mszy świętej lecz są hotelem, biblioteką, restauracją a nawet supermarketem – zobaczcie sami 🙂
Hotel w Kościele
Między Belgią a Niemcami w miejscowości Maastricht położony jest stary, gotycki kościół, który w 2000 roku z tradycyjnego miejsca kultu religijnego zamieniony został na elegancki hotel. Kontrowersyjne? Trochę tak – ale mimo to bardzo popularne miejsce wśród turystów.
Ta dawna świątynia mieści dziś 60 nowocześnie urządzonych pokoi, sale konferencyjne, restaurację i bar oraz spa. Kościół przestał pełnić funkcje sakralne już dwa wieki temu i był wcześniej wykorzystywany m.in. jako szpital, magazyn, czy sala prób dla lokalnej opery. Właścicielem budynku była gmina, która sprzedała go prywatnemu inwestorowi.
Kruisherenhotel Maastricht jest idealnym miejscem dla osób, które lubią spędzać czas w niekonwencjonalnych miejscach i nie boją się – jak w tym przypadku 🙂 – potępienia.
The Kirche do australijski mini hotel, w którym zatrzymują się turyści, ale także smakosze win. Położony niedaleko Tanundy hotel to stara, luterańska budowla, położona w okolicy najlepszej australijskiej hodowli winorośli. Piękne widoki, wspaniałe wino oraz niepowtarzalny klimat odrestaurowanego kościoła – nie może być tanio – i nie jest. 395$ kosztuje nocleg dla jednej osoby, 515$ dla dwóch. Pakietów konferencyjnych się nie doszukałam 🙂
Restauracje
Oran Mor w centrum Glasgow czy Church Bar w Dublinie to jedne ze słynniejszych restauracji w kościołach. Tutaj maksymalnie wykorzystano wolną powierzchnię, wszystkie nawy i loggie zapełniają stoliki dla gości. Największe wrażenie obi jednak Cafe Il Gattopardo – kamienne wnętrze powala przepychem. Co ciekawe – obowiązuje selekcja 🙂 Warto zatem ubrać się z klasą i na poziomie inaczej możemy zapomnieć o odwiedzeniu tego miejsca – bramkarz nas nie przepuści. W centrum kościoło – restauracji stoi oczywiście ołtarz, tym razem to ołtarz ludzi XXI wieku czyli bar :
Księgarnia
W tym samym mieście gotycka świątynię z XIV-wieku Boekhandel Selexyz Dominicanen, która pełniła m.in. funkcję parkingu dla rowerów zrewitalizowano i obecnie znajduje się tam pewnie jedna z piękniejszych na świecie księgarni z czytelnią, przestrzenią wystawienniczą i miejscem na spotkania z pisarzami. Inwestor chciał, by księgarnia była większa, niż pierwotna kubatura kościoła, dlatego architekci zaprojektowali dodatkową nawę wypełniona monumentalnym regałem. Inwestycję ukończono w 2007 roku, zdobyła międzynarodowe laury za najlepiej zaprojektowane wnętrze. Przy lekturze można się tutaj dodatkowo posilić kawą w usytuowanej przy niegdysiejszym ołtarzu kawiarence, w której o dawnej sakralnej funkcji tego miejsca przypomina duży stół w kształcie krzyż
Centrum Kultury
Do znanej przeróbki kościoła w muzeum doszło w Brukseli. Barokowa świątynia Chapel of Brigittines (Kaplica Jasności) z 1667 roku służyła wiernym jedynie przez jeden wiek, później produkowano w niej broń, sortowano listy, działał tam przytułek dla bezdomnych oraz rzeźnia. Obecnie znajduje sie tam Muzeum Sztuki Współczesnej a wszystko to dzięki projektowi włoskiego architekta – Andrea Bruno, który to stworzył on salę widowiskową dla 100 osób, restaurację, pomieszczenia biurowe, pokoje przesłuchań i specjalne pomieszczenia techniczne. Obok barokowej bryły zaprojektował nową budowlę, nawiązującą do niej kształtem i kolorem materiałów elewacyjnych. Pomiędzy starą i nowa budowlą znalazły się klatki schodowe i windy.
Hipermarket
Kościół metodystów w Westbourne w Wielkiej Brytanii ku zdziwieniu wielu osób, nawet tych niewierzących stał się miejscem, w którym dokonuje się zakupów. Tego nie da się opisać – to trzeba zobaczyć. Niewątpliwie to jeden z bardziej znanych na świecie hipermarketów TESCO.
Miejsce rozrywki
Halo Bar Night Club w angielskim Leeds to odrestaurowany za 4 mln funtów kościół, który co sobotę rozbrzmiewa dyskotekową muzyką i rozbłyska równie dyskotekowymi barwami. Design wnętrza utrzymany jest (także dzięki niesamowitej grze świateł) w soczystych, fioletowo-czerwono-jasnoniebieskich barwach, wystrój to skórzane, czarne sofy, lakierowane, drewniane stoły